"A zasadziwszy ogród w Eden na wschodzie, Pan Bóg umieścił tam człowieka, /.../ Na rozkaz Pana Boga wyrosły z gleby wszelkie drzewa miłe z wyglądu i smaczny owoc rodzące oraz drzewo życia w środku tego ogrodu i drzewo poznania dobra i zła."*
W Edenie niepodzielnie panowało światło. Prześwitywało przez liście, rozlewało się po trawie i kwiatach. Cudownie miękkie i ciepłe. Było nawet w owocach. Ich skórka mieniła się blaskiem.
- Gdy zjem ten owoc, nigdy nie będę głodna ani spragniona. Będę mogła być cały dzień na łące
z owieczkami! – pomyślała Hania.
Adam i Ewa klęczeli naprzeciw siebie, patrzyli sobie w oczy.
Hania pomyślała, że chciałaby tu zostać. Na zawsze.
* Ksiega Rodzaju 2, 8-9 Biblia Tysiąclecia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz