Było pięknie. Po niebie toczyło się zachodzące słońce i połyskiwały gwiazdy. Między konarami drzew uwijały się kolorowe ptaki. Dołem, wśród wysokich traw kroczyły majestatycznie żyrafy.
- Baranku! - Hania spojrzała na Baranka. Wydawał się znużony i śpiący.
- Odpocznijmy troszkę Haniu...
Pewna myśl nurtowała dziewczynkę.
- Czy Bóg się zmęczył?
*Księga Rodzaju 2, 1-2 Biblia Tysiąclecia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz