piątek, 24 lipca 2020

Rośliny zielone


„Bóg rzekł: Niechaj ziemia wyda rośliny zielone: trawy dające nasiona, drzewa owocowe rodzące na ziemi według swego gatunku owoce, w których są nasiona. I stało się tak.”*


Baranek był zachwycony! Leżał na świeżej trawie  i żuł  pachnące zioło.
- Baranku! To niesamowite! Spójrz!
- Mhmm…  
O nie! Ogródek babci wydawał się śmieszny i szary  w porównaniu z łąką, która wyrastała dosłownie wszędzie. W powietrzu unosiły się różnorodne  nasiona. Cała ich mnogość. Osiadały czym prędzej na ziemi i natychmiast wypuszczały pędy. 



*Księga Rodzaju 1, 11  Biblia Tysiąclecia.

czwartek, 23 lipca 2020

Niebo, morze, ziemia.



„/../Bóg oddzielił wody pod sklepieniem od wód ponad sklepieniem; a gdy tak się stało, Bóg nazwał to sklepienie niebem. /.../ A potem Bóg rzekł: Niechaj zbiorą się wody spod nieba w jedno miejsce i niech się ukaże powierzchnia sucha! A gdy tak się stało,  Bóg nazwał tę suchą powierzchnię ziemią, a zbiorowisko wód nazwał morzem.„/…/* 


Nie tylko słowa słyszała Hania, z  księgi dochodził dźwięk  ulewy, który ustąpił po chwili miejsca łagodnemu szumowi  fal.  A potem tylko łoskot toczących się kamieni. 

Niebo, morze, ziemia...



*Księga Rodzaju 1, 7-10  Biblia Tysiąclecia.

środa, 22 lipca 2020

Wielki Przyjaciel.


Sąsiad babci miał drewnianą komórkę. Na jej dachu mieszkały gołębie.
Rano  chmura ptaków wylatywała ze szczytu niedużego budynku i kreśliła tajemnicze esy floresy po niebie.

Zobacz. Właśnie Bóg stworzył noc i dzień - powiedział Baranek. 
Nad jego głową załopotał skrzydłami gołąb. Ten sam ptak, którego przywiał lekki wiatr. Teraz wiatr się wzmagał.
- To mój Wielki Przyjaciel! - zawołał Baranek. 
- To przyjaciel Baranka, do tego Wielki!. Musi być kimś niezwykłym...- pomyślała Hania.

- Spotkamy go jeszcze.

wtorek, 21 lipca 2020

Lekki wietrzyk.




„Na początku Bóg stworzył niebo i ziemię. Ziemia zaś była bezładem i pustkowiem: ciemność była nad powierzchnią bezmiaru wód, a Duch Boży unosił się nad wodami. Wtedy Bóg rzekł: Niechaj się stanie światłość!  I stała się światłość. Bóg widząc, że światłość jest dobra, oddzielił ją od ciemności. I nazwał Bóg światłość dniem, 
a ciemność nazwał nocą.”*

To właśnie usłyszała Hania.
- Hmm... Bóg, który mówi, Baranek, który mówi i Biblia. Też mówi.

Nieoczekiwanie  zawirowało. Powiał lekki wietrzyk i obok dziewczynki usiadł piękny ptak. Cichutko...
- Witaj piękny ptaku. Pojawiłeś się jak ...wiatr.

*Księga Rodzaju 1, 1-5 Biblia Tysiąclecia.

poniedziałek, 20 lipca 2020

Przecież owieczki nie stoją ciągle w progu obory.




- Więc Bóg ożywił Nic, żeby stworzyć Coś? Czemu? - zapytała Hania
- Temu, że Początek to zawsze tylko początek, a wędrówka musi się toczyć dalej - odpowiedział Baranek.
- No tak! Przecież owieczki nie stoją ciągle w progu obory.
Jaki ten Baranek jest mądry - pomyślała Hania.

Nagle inna sprawa zwróciła jej uwagę. Biblia-przemówiła. 
Tak! Zaczęła mówić!